Na odpowiedź drugiej strony nie trzeba było długo czekać. – Suwerenność Rosji nad Kurylami nie podlega rewizji. Wizyty Dmitrija Miedwiediewa na wyspach będą kontynuowane, a rosyjskie władze nie potrzebują do tego niczyjej akceptacji – oświadczył doradca prezydenta Rosji, Siergiej Prichodźko. Za słowami poszły czyny – akcję protestacyjną pod ambasadą Japonii zorganizowała prokremlowska Mołodaja Gwardia.
Dwa dni później prezydent Rosji polecił ministrowi obrony Anatolijowi Sierdiukowowi zagwarantowanie Kurylom Południowym należytego bezpieczeństwa, w tym rozmieszczenie na wyspach dodatkowego uzbrojenia.
Miedwiediew zapowiedział również, że Rosja podejmie wszelkie
Dwa dni później prezydent Rosji polecił ministrowi obrony Anatolijowi Sierdiukowowi zagwarantowanie Kurylom Południowym należytego bezpieczeństwa, w tym rozmieszczenie na wyspach dodatkowego uzbrojenia.
Miedwiediew zapowiedział również, że Rosja podejmie wszelkie